Bogu niech będą dzięki za czas oazy 16-dniowej w Polanicy Zdroju! Wspólnie z mężem doznaliśmy zbliżenia w relacji, najpierw jednak zbliżyliśmy się do Jezusa. Ja osobiście poczułam się ukochaną córką Boga, siostrą Jezusa, miałam wielki problem z przyjęciem tej prawdy. Dziś wiem, że zostałam wybrana do służby taka jaka jestem z moim charyzmatem i wadami, nad którymi w cierpliwości należy pracować. Namiot spotkania – stał się naszym codziennym spotkaniem z żywym Słowem, to piękne uczucie – z niecierpliwością czekać na spotkanie z Panem w Słowie, wcześniej był to obowiązek, dziś tęsknota za Jezusem. Dziękujemy za każde małżeństwo, kapłana, za życzliwość, radość i troskę, doświadczyliśmy prawdziwej wspólnoty. Utwierdziliśmy się, że Domowy Kościół to droga którą chcemy kroczyć jako małżeństwo i rodzina w drodze do świętości – choć w codzienności to trudne wyzwanie. Dzięki podpisanej Krucjacie Wyzwolenia Człowieka poczułam się prawdziwie wolna i pragnę świadczyć o tej wolności tam, gdzie zniewolenie ją zabiera. Na rekolekcjach mąż zerwał z nałogiem palenia. Chwała Panu!
E.